Nic nie zastąpi wewnętrznego piękna
Ale….ale, jak każda kobieta lubię brylanty i lubię perły.
Trochę czerwonej szminki, muśnięcie różu na policzki, sznur pereł – tak niewiele trzeba nam.
Perły mają wyjątkowe działanie: dodają blasku skórze, pięknie rozświetlają, działają niemal jak lifting – cera staje się promienna.
O mnie:
Miłośniczka pereł – od zawsze ✔️
Miłośniczka obcasów – od dziecka ✔️
Idea sklepu jest prosta:
- prezentuję krótkie serie biżuterii wykonanej na zamówienie
- oferuję najlepsze perły: Akoya, South sea, Tahiti
- złoto użyte w biżuterii jest próby 18k, 24k na zamówienie specjalne
- brylanty naturalne oraz brylanty labgrown
- nie jest to sklep jubilerski, jest to concept store: znajdziesz tu biżuterię którą wybrałam, tak jak dla siebie wybieram – tylko to co uznaję za ciekawe, ujmujące, zabawne lub ekskluzywne.
Naszyjniki – kilka długości, które lubię:
1. Princess 43–48 cm
Klasyka i subtelna elegancja, najczęściej wybierany
2. Matinee 50–60 cm
Jeszcze nie wieczór, a już nie poranek – taka popołudniówka, kiedy już wypada nosić się elegancko.
Dawniej różne pory dnia miały przewidzianą odpowiednią toaletę. Dzisiaj traktowane to raczej umownie i zależy od gustu i stylu życia. Długość idealna do golfów – zapewnia odpowiednią prezencję.
3. Opera 85–200 cm
Elegancki i wszechstronny, na mój gust całodniowy i na każdą okazję: do małej czarnej i do dżinsów z białym t-shirtem
Perły są zawsze odpowiednie
– Jackie Kennedy
Wartym zaznaczenia jest, że sznur pereł wymaga ręcznego wykonania ze względu na stosowanie supełkowania po każdej perełce. Nie tylko dodaje ono (supełkowanie) elegancji – to taka różnica jak jedwab podszyty ręcznie versus maszynowo (profanacja jedwabiu) – ale ma również walor dodatkowy, otóż perły nie ocierają się o siebie, oraz w razie zerwania tak nanizane perły nie spadają jedna za drugą.
Co może być fajne, kiedy chcemy dodać dramy wydarzeniu, w realu byłoby raczej szkoda.
Pereł jest wiele.
Nie wszystko złoto co się świeci ma też tutaj zastosowanie.
Bardzo ogólnie można podzielić perły na naturalne (obecnie to aukcyjne okazy) i hodowane: słodkowodne i słonowodne.
Perły słodkowodne są powszechnie dostępne i nie tak cenione, mogą mieć nieregularny kształt, słaby połysk. Te najwyższej klasy spośród słodkowodnych nie dorastają do poziomu przeciętnym słonowodnym.
Zgoła inaczej jest w przypadku pereł słonowodnych: Akoya, South sea – australijskie, Tahiti
Te rzadko dostępne w sprzedaży bezpośredniej u nas – ‚rzadko’ to eufemizm – właściwie nieosiągalne.
Perły Akoya: charakteryzuje okrągły kształt, mocny połysk, są hodowane głównie w Chinach i w Japonii, ich średnica nie przekracza 10mm (to już giganty Akoya)
Perły Tahiti: pochodzą z Polinezji Francuskiej, charakteryzują się ciemną barwą (grafit, zieleń, brąz i ich odcienie)
Perły South Sea: perły mórz południowych, największe perły hodowane na świecie (osiągają pokaźne rozmiary nawet 15-16mm), barwy białej i złotej najczęściej.
Perły mają różny kształt.
- perły okrągłe są najbardziej cenione za swoją symetrię
- perły barokowe są bardzo nieregularne i unikalne w swej nieregularności – nie trafi się para identyczna
- perły w kształcie kropli mają kształt łzy lub gruszki
- perły w kształcie guzika są jednostronnie płaskie
Taka mała garstka info dla zainteresowanych. Oczywiście o perłach można długo i w temacie i nieco obok.
Co też będę czynić.
Nie są to fachowe porady, raczej luźne, zaczerpnięte z wielu źródeł informacje. Ja też nie chcę uchodzić za kompendium wiedzy w tym temacie. Są ludzie i fora specjalistyczne, u mnie wybiórczo potraktowane ciekawostki.








